Przegrany remis w DERBACH KONINA!
CKS Sparta Konin 1:1 Górnik Konin (1:1)
Bramka: Eryk Oksiak, as. Adrian Górecki
Dziś, o godz. 11:00 na stadionie przy ul. Łężyńskiej, kibice mogli obejrzeć dobre spotkanie piłkarskie. I nie chodzi tutaj o drużyny seniorskie, dwóch Konińskich klubów piłkarskich, tylko o Juniorów Młodszych. Dzisiejszy mecz pokazał, że rozgrywki na tym szczeblu mogą być bardzo interesujące i pełne emocji.
Do dzisiejszego meczu, zespół gospodarzy przystępował jako lider tabeli, zespół, który jak do tej pory zgromadził najwięcej punktów i przoduje w lidze! Górnik Konin natomiast, to zespół, który ogrywa przede wszystkim młodszych zawodników w lidze Okręgowej, a w Wielkopolsce walczą o Makroregion! Lecz derby zawsze rządzą się swoimi prawami i dziś nie było inaczej!
Od samego początku, to nasz zespół przejął inicjatywę na boisku. Nasz zespół dzielił i rządził w każdej strefie boiska. Drużyna z centrum Konina, ograniczała się do kontr. Praktycznie przez cały mecz zespół Sparty grał na połowie przeciwnika, lecz nic z tego nie wynikało, ponieważ nie potrafiliśmy udokumentować tego bramką. Niestety, moment dekoncentracji kosztował nas stratę bramki! Zespół z Konina wyprowadził kontrę, po stracie piłki w środku pola, zagrał jedną długą piłkę, a napastnik Górnika umieścił piłkę w bramce! Jeszcze próbował interweniować Kacper Kotarski, lecz piłka po rękawicach wpadła do bramki. Po straconej bramce, jeszcze częściej piłka pojawiała się w polu karnym Górnika, lecz niestety nie chciała wpaść do bramki. Najlepsze okazje mieli Adrian Górecki oraz Łukasz Bladziak! Do przerwy Górnik Konin prowadził 1:0!
Na drugą połowę Sparta przystąpiła z dwoma zmianami personalnymi. Za Konrada Kopcia wszedł Igor Zwoliński, a za Kubę Nowakowskiego, na boisku zameldował się Michał Grzeszkiewicz. Gra nie zmieniła się, zespół Sparty dążył do zdobycia bramki, a Górnik ograniczał się do obrony wyniku i gry z kontry! W 45 minucie w polu karnym faulowany został Adrian Górecki! Sędzia wskazał na 11 metr! Do piłki podszedł Kacper Pląskowski, który był etatowym wykonawcą rzutów karnych w naszej drużynie! Niestety jednak, emocje i stres dziś był górą! Kacper uderzył wprost w ręce bramkarza z Górnika! To jeszcze bardziej rozwścieczyło nasz zespół. W 63 minucie w końcu nasza drużyna zdobyła bramkę! Bardzo przytomnym zagraniem popisał się Adrian Górecki, który wypuścił Eryka Oksiaka sam na sam z bramkarzem! Nasz kapitan pewnym strzałem obok bramkarza, doprowadził do remisu! Chwilę później zespół z Górnika otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartę dla zawodnika, za niesportowe zachowanie! Od tamtej pory, zadaniem Górnikowców było wybijanie jak najdalej piłki, co było dla naszego zespołu utratą cennych sekund, na zdobycie zwycięskiego gola! I niestety nie udało się zwyciężyć dzisiejszego meczu. Niestety przykrego i gorzkiego smaku jeszcze dodała nie zrozumiała decyzja sędziego, pod koniec meczu! W doliczonym czasie gry, nasz zespół miał ostatnią sytuację, na zdobycie gola, ponieważ piłka wyszła na rzut rożny! Zamiast wykonywać rzutu rożnego…. Usłyszeliśmy końcowy gwizdek, który rozwścieczył wszystkich kibiców gospodarzy, którzy liczyli na ostatnią szansę w pokonaniu Górnika!
Skład:
Kacper Kotarski – Jakub Nowakowski (41’ Michał Grzeszkiewicz), Remigiusz Grochociński, Kacper Pląskowski, Bartosz Kaczmarek – Konrad Kopeć (41’ Igor Zwoliński), Łukasz Bladziak, Dominik Miedziński, Wojciech Fryza (65’ Patryk Augustyniak) – Eryk Oksiak, Adrian Górecki
Ławka rezerwowych: Patryk Kolas, Jakub Kołodziejczak, Jakub Zaczkiewicz, Michał Stamblewski
Kilka słów powiedział po meczu trener Damian Tylak: „Dziś na boisku panował jeden zespół. Była to Sparta Konin. Lecz piłka nożna to dyscyplina sportowa, w której liczą się bramki. Nikt nie będzie za tydzień, czy dwa pamiętał kto był lepszy, czy kto miał inicjatywę, tylko będą rozliczać nas z wyniku, który dzisiaj niestety był dla nas krzywdzący. Lecz, żeby wygrywać takie ważne mecze, chłopacy muszą zachować zimną krew w sytuacjach, których na spokojnie powinni trafiać do siatki. Walczymy dalej o nasz cel, który jest jeszcze w zasięgu. Gratuluje chłopakom za zaangażowanie, wolę walki i ambicję do samego końca, ponieważ mogę się domyślać, jak ciężko gra się z zespołem, który jest nastawiony tylko na wybicia piłki!”
Komentarze