Zwycięstwo po bitwie w Psarach

W sobotnie przed południe zespół Juniorów Młodszych, pojechał na mecz ligowy, do Psar Polskich. Można powiedzieć, że boisko w Psarach, kameralne, dość niezłe, lecz pozostawiało wiele do życzenia. Na dodatek zespół gospodarzy, na rozgrzewkę wyszedł... niecałe 20 minut przed meczem!
Od początku spotkania, nasz zespół bardzo słabo wszedł w mecz. Nie dokładne podania, złe przyjęcia, brak filozofii gry, to były mankamenty drużyny z Konina. Na szczęście w 15 minucie meczu, po błędzie i złym wybiciu obrońcy, bardzo przytomnie zachował się kapitan zespołu - Eryk Oksiak. Eryk przejął piłkę, minął przy tym dwóch rywali i uderzeniem między nogami bramkarza zdobył bramkę i uzyskał prowadzenie zespołu. 17 minuta meczu okazała się kluczowa dla losów tego spotkania. Sparta Konin wywalczyła rzut rożny! Do piłki podszedł Eryk Oksiak. Eryk wrzucił piłkę, prosto na głowę Kacpra Pląskowskiego, a ten skierował piłkę do bramki! Sparta prowadziła 2:0! Po drugiej strzelonej bramce przez Spartę, zespół gospodarzy ograniczał się tylko do gry z długiej piłki. Poza tym zespół z Psar, grał bardzo chamsko i brutalnie! Tak zakończyła się pierwsza połowa.
W drugiej połowie mecz wyglądał podobnie, lecz żadna bramka już więcej nie padła! Zespół gospodarzy ograniczał się do wybicia piłek, oraz grania długimi piłkami, natomiast nasz zespół dążył do zdobycia kolejnej bramki. Najlepszą okazję miał Adrian Górecki, który wszedł w Pole karne i został sfaulowany przez obrońcę z Psar. Sędzia niestety nie użył gwizdka i mecz trwał nadal. Pod koniec drugiej połowy, jeszcze raz zaiskrzyło między zawodnikami, a gracz z Psar został ukarany drugą, a w konsekwencji czerwoną kartką!
Skład:
Kacper Kotarski -Jakub Nowakowski (72' Michał Stamblewski), Remigiusz Grochociński, Kacper Pląskowski, Bartosz Kaczmarek - Igor Zwoliński (60' Konrad Kopeć), Łukasz Bladziak (68' Jakub Kołodziejczak), Dominik Miedziński (60' Krzysztof Położyński), Wojciech Fryza (65' Patrk Augustyniak) - Eryk Oksiak, Adrian Górecki
Ławka rezerwowych: Patryk Kolas

Kilka słów po meczu powiedział trener Tylak: "Dziś spotkaliśmy się z drużyną, która typowo była nastawiona na defensywę. Ponadto zespół gospodarzy grał bardzo brutalnie, po chamsku nie kalkulując nic. Na szczęście potrafiliśmy z trudnego terenu wyjść zwycięsko, piłkarsko pokazując przy tym kulturę! Jestem dumny z zespołu, który mimo słabszej dyspozycji w dniu, mógł wywalczyć komplet punktów! W kwestii kolejnego meczu ligowego, na pewno jest to bardzo ważne!"