Wysoka wygrana SPARTY
NAŁĘCZ Babiak 1:6 SPARTA Konin
Bramki:
Igor Zwoliński, as. Konrad Kopeć
Eryk Oksiak, as. Konrad Kopeć
Konrad Kopeć
Łukasz Bladziak, as. Michał Grzeszkiewicz
Eryk Oksiak, as. Konrad Kopeć
Eryk Oksiak, as. Łukasz Bladziak
Zwycięstwo po jednostronnym pojedynku.
Jak w tytule, pojedynek pomiędzy Spartą Konin, a Nałęczem Babiak był widowiskiem jednostronnym. Drużyna CKS Sparta Konin dominowała w każdym aspekcie gry, przeważała w sytuacjach bramkowych, w posiadaniu piłki, w strzałach. Do 11 minuty to goście próbowali co chwile zdobyć pierwszą bramkę. Dopiero w 11 minucie, po walce Konrada Kopcia o piłkę z prawej strony boiska i dośrodkowaniu jej w pole karne worek z bramkami otworzył aktywny od samego początku Igor Zwoliński. Chwilę wcześniej podobną sytuację zmarnował Jakub Zaczkiewicz. Goście sporadycznie pojawiali się w polu karnym Kacpra Kotarskiego, praktycznie nie oddając trudnych strzałów. W 22 minucie było już 2:0. Kolejne dośrodkowanie Kopcia tym razem wykorzystuje wracający po kontuzji Eryk Oksiak,wyprzedzając bramkarza i strzałem głową posłał piłkę do bramki. Jeszcze próbował interweniować obrońca z Babiaka, lecz dobił piłkę do bramki. Przed przerwą jeszcze jedną bramkę widzieliśmy dla Sparty Konin. Tym razem pięknym uderzeniem z około 30 metra popisał się Kopeć i sam zdobył bramkę, na którą zasługiwał od samego początku.
Druga połowa również od początku była nie mrawa. Sytuacje bramkowe mieli m. in. Jakub Zaczkiewicz, Eryk Oksiak, czy Igor Zwoliński. Dopiero jednak stały fragment gry w 53 minucie dał nam kolejną bramkę. Dośrodkowanie z rzutu rożnego Michała Grzeszkiewicza wykorzystał Łukasz Bladziak! Dwie kolejne bramki dołożył jeszcze Eryk Oksiak, który wykorzystał kolejne dośrodkowanie Kopcia, oraz ładne podanie Łukasza Bladziaka. Pod koniec spotkania bramkę honorową gospodarze zdobyli z rzutu rożnego po dobitce, bo pierwszy strzał zdołał obronić Jakub Strzykowski, lecz przy drugim niestety był już bezradny!
Tak podsumował mecz trener Damian Tylak:
"Cieszy mnie przede wszystkim gra ofensywna moich zawodników. Był to przede wszystkim atak pozycyjny, który trenujemy od jakiegoś czasu. Zespół mógł zdobyć jeszcze więcej bramek, lecz niestety dzisiaj mieliśmy pecha, lub po prostu w sytuacjach bramkowych brakowało nam zimnej krwi. Jednak kolejny argument, który mnie cieszy, to fakt, że kolejni nowi zawodnicy dostali minuty na boisku i wykorzystali je dość dobrze."
Skład:
Kacper Kotarski - Michał Stamblewski, Michal Grzeszkiewicz, Remigiusz Grochociński, Bartosz Kaczmarek - Konrad Kopeć, Łukasz Bladziak, Krzysztof Położyński, Igor Zwoliński - Jakub Zaczkiewicz, Eryk Oksiak
Zagrali ponadto: Jakub Strzykowski, Bartosz Bryl, Klaudiusz Glanc, Bartosz Walentynowicz, Mikołaj Zasadziński, Maciej Matela i Dominik Trzaskowski
Komentarze