Tr. Młodszy: SPARTA-Tulisia
CKS SPARTA KONIN 4:6 TULISIA TULISZKÓW (0:1)
Igor Zwoliński (strzał z dystansu)
Kacper Siemaszko
Maciej Matela, as. Igor Zwoliński
Bartosz Bryl, as. Eryk Oksiak
Po na prawdę fajnej grze i błędach indywidualnych zespół Trampkarzy Młodszych przegrywa kolejny już mecz w swojej lidze. Tym razem na własnym boisku drużyna trenera Damiana Tylaka przegrywa z Tulisią Tuliszków!
A o meczu, można napisać wiele. W pierwszej połowie, była to walka cios za cios, pod bramkami. Lepiej wizualnie prezentował się zespół gospodarzy, natomiast zespół gości ograniczał się do gry z kontry. Sytuacje bramkowe mieli m.in. Klaudiusz Glanc, Eryk Oksiak, Kacper Siemaszko. Niestety piłka nie chciała wpaść do bramki. Natomiast pierwszy poważny błąd w tym meczu popełnił w 28 minucie Remigiusz Grochociński! Zagranie na tzw. konia do Mikołaja Zasadzińskiego spowodowało złe jego odegranie do tyłu. Napastnik gości przejął piłkę, minął Dawida Szejne i zdobył bramkę! Niestety tak zakończyła się pierwsza połowa, w której z boiska musiał zejść Mikołaj Zasadziński, po uderzeniu przeciwnika w twarz.
Początek drugiej połowy pokazał, że mecz ten będzie emocjonujący do samego końca! Za Mikołaja Zasadzińskiego na boisko wszedł Norbert Komosiak, dla którego był to debiut w Spartańskich barwach! W 40 minucie niestety było to widać. Norbert dał się wyprzedzić na boku, przez pomocnika z Tuliszkowa i temu pozostało oddać strzał obok interweniującego Jakuba Strzykowskiego! Było 0:2! Po straconej bramce zespół Sparty zaczął atakować. Niestety jednak te ataki kończyły się na 20 metrze , tuż przed polem karnym Tulisii... A Tulisia, cały czas konsekwentnie grała z kontry. Jedna taka kontra przyniosła rzut wolny w 49 minucie. Piłka uderzona nie za mocno, lecz wysoko wpadła do bramki strzeżonej przez Strzykowskiego! Był to drugi indywidualny błąd w tym meczu, po którym tracimy bramkę. Minutę później, efektem naporu zespołu Sparty był piękny strzał z dystansu Igora Zwolińskiego! Bramkarz tylko oprowadził piłkę wzrokiem, a ta zatrzepotała w siatce! Było 1:3 i 20 minut do końca meczu. W 53 minucie Sparta wróciła do gry! W zamieszaniu pod bramką gości najprzytomniej znalazł się Kacper Siemaszko i dał kontakt zespołowi, do walki o punkty w tym meczu. Niestety, kolejny wielki błąd indywidualny sprawił, że to Tulisia cieszyła się z kolejnej bramki. Jakub Strzykowski puścił kolejną bramkę pod poprzeczkę, którą był w stanie obronić, ustawiając się lepiej! Żeby tego było mało,po straconej bramce Kubuś opuścił boisko. Chwilę po tym, już CZWARTY! indywidualny błąd popełnił kolejny bramkarz - Dawid Szejna, puszczając strzał z okolicy 30 metra. Dawid w tej chwili był całkowicie źle ustawiony! Było 2:5 i 14 minut do końca meczu. I w tym momencie swoją siłę po raz kolejny pokazał cały zespół, walcząc do końca! Minutę po stracie piątej bramki odpowiedziała Sparta, a konkretnie Maciej Matela, który dostał piłkę od Igora Zwolińskiego. Bramkarz Tulisii popełnił błąd, przy łapaniu piłki! 10 ostatnich minut było jeszcze bardziej emocjonujące,dlatego, że w 60 minucie po raz kolejny Sparta złapała kontakt! Po wrzutce Eryka Oksiaka, strzałem głową bramkę zdobył Bartosz Bryl! Ciągłe i nieustanne ataki Sparty Konin dawały nadzieje, na osiągnięcie dobrego wyniku, kibice zgromadzeni na trybunach w dniu dzisiejszym "ciągnęli" drużynę do przodu! No i niestety! Efektem bezmyślnego błędu i faulu w minucie 68 Remigiusz Grochociński fauluje zawodnika gości i schodzi z boiska na 3 minuty! Zawodnik Tulisii, po raz kolejny już zresztą oddał identyczny strzał z rzutu wolnego, co dwa razy wcześniej i piłka wpadła do bramki, pod poprzeczkę. Winić tu należy przede wszystkim bramkarza, który źle się ustawił i wpuścił piłkę!
Tak więc dzisiejszy mecz obfitował w dobre sytuacje bramkowe, w drugiej połowie padło aż 9 bramek, walka była do samego końca, niestety tylko to nie nasz zespół schodził z boiska z tarczą!Emotikon frownNależy jednak podziękować zawodnikom za pozostawienie serca, za wielką ambicję i na prawdę kreatywną momentami grę!
A tak mecz podsumował jeden z trenerów - Michał Zajączkowski:
"Mecz błędów bramkarzy. Pierwsza połowa, to dobra gra obu zespołów z kilkoma ciekawymi sytuacjami bramkowymi... Kończy się wynikiem 0:1 po wielbłądzie naszego defensora... O ile pierwsza część spotkania zakończyła się skromnym wynikiem to w drugiej obejrzeliśmy aż 9 bramek.. i większość z nich padła po ewidentnych błędach bramkarzy! Wynik spotkania nie odzwierciedla gry naszych podopiecznych bo gra momentami wyglądała ciekawie.. Ale piłka nożna to gra błędów i wygrywa dzisiaj drużyna, która popełniła ich mniej..."
Skład;
Dawid Szejna - Mikołaj Zasadziński, Filip Górski, Remigiusz Grochociński, Dominik Trzaskowski - Kacper Siemaszko, Krzysztof Położyński, Maciej Matela, Igor Zwoliński - Eryk Oksiak, Klaudiusz Glanc
Zagrali ponadto: Norbert Komosiak, Jakub Strzykowski, Dominik Chojnacki, Bartosz Walentynowicz, Artur Michalik, Bartosz Bryl, Kamil Robak
Komentarze