Junior Mł.: Punkty uciekają....

Junior Mł.: Punkty uciekają....

Kolejna strata punktów…

GKS Rzgów 1:1 CKS Sparta Konin (1:0)

Dziś drużyna Juniorów Młodszych naszego klubu zagrała mecz wyjazdowy w Rzgowie! Mecz odbył się o godz. 10:30 w Rzgowie.
Jak do tej pory to nasz zespół przodował w ligowej tabeli, natomiast zespół gospodarzy na koncie zgromadził tylko 7 punktów. Drużyna Sparty Konin była więc faworytem spotkania, czego niestety nie było widać na boisku. W dniu dzisiejszym, to zespół GKS-u stworzył sobie więcej okazji do strzelenia bramek. Co prawda okazje te nadarzały się najczęściej ze stałych fragmentów, które my dziś wykonywaliśmy kiepsko! W 38 minucie meczu, po kontrze i braku asekuracji w szeregach Sparty, GKS Rzgów wyszedł na prowadzenie. Niestety interwencja Kacpra Kotarskiego nie pomogła, a piłka wpadła do bramki. Po zmianie stron, to my przeważaliśmy, niestety nie potrafiąc udokumentować tego chociażby sytuacjami pod bramką przeciwnika. Jednak, pięć minut po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę, na akcję indywidualną zdecydował się Adrian Górecki. Górek wbiegł w pole karne i został podcinany przez obrońcę gospodarzy. Sędzia nie zawahał się ani przez moment i wskazał na 11 metr. Do piłki podszedł Kacper Pląskowski, który pewnym strzałem doprowadził do remisu! Jeszcze swoje okazje mieli Patryk Augustyniak, Wojciech Fryza, czy Eryk Oksiak, lecz niestety kończyło się tylko na strachu, zamiast choćby strzale na bramkę. Na pewno w dzisiejszym dniu, zawodnikom zabrakło zimnej krwi, ikry i chęci zdobycia większej ilości bramek. Dziś zespół ze Rzgowa miał więcej sytuacji podbramkowych od nas, lecz na nasze szczęście zespół GKS-u nie potrafił skierować piłki do bramki.

Skład:
Kacper Kotarski – Remigiusz Grochociński, Kacper Pląskowski, Michał Grzeszkiewicz, Bartosz Kaczmarek – Patryk Augustyniak (58’ Konrad Kopeć), Łukasz Bladziak (41’ Krzysztof Położyński), Dominik Miedziński, Igor Zwoliński (50’ Wojciech Fryza) – Eryk Oksiak, Adrian Górecki
Ławka rezerwowych: Patryk Kolas, Michał Stamblewski, Jakub Nowakowski, Jakub Przydryga

Podsumowanie w kilku słowach, przez trenera Tylaka: „Niestety dziś trzeba przyznać, że zagraliśmy słabiej niż przeciwnik i powinniśmy się cieszyć z remisu, natomiast w kontekście walki o Mistrzostwo są to stracone dwa punkty. Nie potrafiliśmy dziś narzucić stylu gry, który preferujemy z powodu złego stanu boiska, lecz boisko było takie samo dla oby dwu zespołów. Martwi mnie niestety nasza gra ofensywna, która od kilku meczów nie jest taka intensywna, jak chociażby na początku sezonu.”

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości